Przyczyn, dla których dzieci mówią niewiele lub nie mówią wcale jest bardzo dużo. Mogą mieć one podłoże organiczne (czyli np. problem z wędzidełkiem, słabo rozwinięta motoryka narządów mowy, czy szereg trudności wynikających z głębszych zaburzeń neurologicznych). Często może to być lęk przed mówieniem wynikający z problemów natury psychologicznej. Dziecko jest zestresowane, żyje w ciągłym napięciu z wielu powodów. Bywa również, że rodzice są osobami cichymi i raczej milczącymi lub ze względu na brak czasu dla dziecka fundują mu komputer, tablet, telewizor, telefon, które jak wszyscy dobrze wiemy hamują, a nie wspierają rozwoju mowy. Bez względu na powód należy zainteresować się brakiem mowy u dziecka! Może być tak, że dziecko samo w końcu zacznie mówić i szybciutko nadrobi zaległości, jednak problem z mówieniem może się tylko z dnia na dzień nawarstwiać, aż osiągnie naprawdę wysoki poziom! Dlatego też zawsze zalecam profilaktykę. Nie wiemy, czy dziecko rzeczywiście się roz...