Dlaczego warto chwalić dzieci za małe postępy?
Każdy z nas lubi, kiedy ktoś nam powie coś miłego. Czy to
komplement odnośnie wyglądu, czy może pochwała za zaangażowanie w jakąś
aktywność w miejscu pracy. Lubimy być chwaleni, niezależenie od wieku. Każdy
potrzebuje poczucia, że jest w czymś dobry. Wtedy czujemy się po prostu dobrze,
bardziej nam się chce, bo widzimy, że ciężka praca i zaangażowanie czyni nas
lepszymi.
Maluchy szczególnie potrzebują wsparcia w sprawach, które są
dla nich trudne. Te małe osóbki dopiero się kształtują, kreują sobie wizję
świata, układają hierarchię wartości, uczą się wielu ważnych rzeczy, które
później będą wykorzystywać w swoim własnym życiu. Jeśli na początku tej swojej
drogi dziecko nie będzie czuć, że jest w czymś dobre, że potrafi sobie z czymś
poradzić, to prawdopodobnie później będzie mu ciężko uwierzyć w siebie i swoje
możliwości. Nawet, jeżeli będzie potrafiło coś zrobić, czegoś dokonać – nie będzie
w stanie się do tego zmobilizować, bo jego/jej poczucie własnej wartości będzie
bardzo niskie.
Nawiązując do pochwał w naszej pracy logopedycznej...
Osobiście często chwalę "swoje" dzieci. Mam do czynienia z rozmaitymi przypadkami; jedni uczą się szybciej, inni wolniej. Jeśli widzę, że pewna umiejętność jest dla malucha wyjątkowo trudna do zdobycia, staram się tak planować zajęcia, aby zawsze pojawiło się jakieś zadanie, które będzie w stanie wykonać dobrze (albo chociaż lepiej). Wtedy właśnie chwalę, budując jednocześnie poczucie własnej wartości dziecka. Każdy jest w czymś dobry, trzeba tylko dobrze poszukać i to odkryć :-)
Dla nas mały postęp u malucha będzie naprawdę mały, dla niego będzie to MAŁY WIELKI POSTĘP!
Niezależnie od swojego samopoczucie staram się, aby każde spotkanie z dzieckiem przebiegało w miłej atmosferze. Zawsze pytam dzieci o ich humor, o to, co się u nich wydarzyło, jak przebiegł weekend itd. Ktoś może powiedzieć, że szkoda czasu na takie pogaduchy - owszem, nie mogę pozwolić na to, aby większość zajęć tak przebiegła, ale 2/3 minutki nas nie zbawią, a przecież to też ma wartość terapeutyczną. Sama staram się przed dziećmi otwierać i opowiadać co nieco o swoich sprawach, bo to znacznie skraca dystans :-)
Komentarze
Prześlij komentarz